Ulga na robotyzację jest relatywnie nową preferencją podatkową wprowadzoną wraz z początkiem 2022 roku. Poprzez jej zastosowanie podatnik ma możliwość podwójnego wykorzystania pewnych wskazanych w ustawie kosztów do zmniejszenia podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym. Kwalifikowane koszty poniesione na robotyzację przedsiębiorstwa mogą bowiem stanowić zarówno koszty uzyskania przychodów, jak również ponownie możliwe jest wykorzystanie 50% tych samych kosztów do zmniejszenia podstawy opodatkowania w podatku dochodowym. Na tym tle pojawiło się jednak zagadnienie momentu, w którym koszty te mogły zostać rozliczone, a organy podatkowe prezentowały niekorzystną w tym zakresie linię interpretacji przepisów.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w wydawanych przez siebie interpretacjach (np. interpretacja sygn. 0111-KDIB1-3.4010.290.2023.1.MBD) stanął na stanowisku, że w przypadku, gdy nabyty robot przemysłowy stanowi środek trwały, to nie istnieje możliwość jednorazowego rozliczenia dodatkowych 50% kosztów kwalifikowanych związanych z jego nabyciem, ale w takiej sytuacji należy dokonywać zwiększonych o 50% odpisów amortyzacyjnych. Dyrektor argumentował przyjęty pogląd poprzez twierdzenie, że skoro podatnik nie może jednorazowo rozliczyć kosztów nabycia środka trwałego, to wykorzystanie ponownie 50% takich kosztów dla zmniejszenia podstawy opodatkowania również musi zostać przeprowadzone wedle mechanizmu sukcesywnie dokonywanych odpisów amortyzacyjnych.
Z powyższym stanowiskiem nie zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (wyrok o sygn. akt III SA/Wa 1993/23). Sąd podniósł w uzasadnieniu wyroku, że taka interpretacja przepisu stoi w sprzeczności z jego brzmieniem oraz celem wprowadzonej ulgi. Ustawodawca zastrzegł bowiem w przepisie art. 38eb ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, iż odliczeniu od podstawy opodatkowania podlegają "koszty uzyskania przychodów poniesione na robotyzację". Zatem użyte na gruncie powołanego przepisu stwierdzenie "poniesionych" wskazuje, że pod wskazanym pojęciem należy rozumieć wszelkie koszty, które zostały faktycznie wydatkowane przez podatnika. Sąd uznał, że przepis jest dostatecznie wyraźny, a powoływanie się na ogólne regulacje dotyczące rozliczania kosztów nabycia środków trwałych nie mogą znajdować w takich realiach zastosowania. W tym przypadku odliczeniu od podstawy opodatkowania podlegają przecież wydatki poniesione na nabycie niezależnie od tego, czy wskazany składnik majątku stanowi środek trwały, czy też inny składnik majątku podatnika.
Sąd podkreślił, że zgodnie z założeniami ustawodawcy celem wprowadzenia ulgi na robotyzację było przyjęcie narzędzia, które pomoże polskim przedsiębiorcom w zwiększaniu ich produktywności i konkurencyjności, nadto polscy przedsiębiorcy mieli zyskać impuls dla modernizacji swoich działalności, bowiem sama decyzja o inwestowaniu w roboty przemysłowe jest wciąż trudna ze względu na konieczność poniesienia dużych nakładów finansowych. Podatkowe wsparcie zakupu robota przemysłowego miało być ważnym bodźcem, który umożliwi przedsiębiorcom inwestowanie w bardziej efektywne i długoterminowe projekty rozwojowe.
Wszystkie te argumenty rzutowały na uchylenie interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, któremu zarzucono nieuzasadnione zawężenie stosowania przepisów o uldze na robotyzację.
Wskazane orzeczenie warszawskiego sądu jest ważnym rozstrzygnięciem dla wszystkich podatników, którzy chcieliby zainwestować w nowoczesne roboty przemysłowe (np. obrabiarki do szkła, zautomatyzowane linie produkcji, cele spawalnicze), spełniające ustawowe przesłanki automatycznego sterowania, programowalności oraz wielozadaniowości, jednocześnie daje tym podatnikom możliwość zmniejszenia podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym już w roku poniesienia kosztów na zakup robota. Należy zaaprobować stanowisko wyrażone przez sąd, ponieważ tylko taka interpretacja przepisów regulujących ulgę na robotyzację jest zbieżna z jej celem w postaci przyznania przedsiębiorcy podatkowej rekompensaty inwestycji korzystnej dla innowacyjności polskiej gospodarki.