Prawo do odliczenia jest podstawowym, fundamentalnym prawem podatników VAT. Podatek ten ma być dla przedsiębiorcy neutralny i powinien obciążać dopiero końcowego odbiorcę towaru lub usługi, a sam podatnik powinien zasadniczo mieć możliwość pomniejszenia swojego podatku należnego o podatek naliczony z faktur zakupowych. Przy pełnym prawie do odliczenia wysokość kwoty podlegającej odliczeniu zwykle nie budzi wątpliwości, bowiem wynika z samej faktury zakupowej. Mniej oczywiste pozostają jednak sprawy, w których dochodzi do wymiany świadczeń niepieniężnych. Jeżeli bowiem podatnik dokonuje dostawy towarów, a ich odbiorca reguluje należność poprzez przeniesienie prawa majątkowego a nie poprzez zapłatę kwoty pieniężnej, to kwestią wymagającą analizy jest wartość przenoszonego prawa stanowiącego zapłatę za nabywane towary.
Na tle podobnych problemów w zakresie ustalania wysokości ceny zbywanych towarów swoje orzeczenie wydał niedawno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie o sygnaturze C-241/23. Postępowanie toczyło się w efekcie zaistnienia polskiego sporu między organem podatkowym a spółką, która zapłaciła za przenoszone na jej rzecz nieruchomości wyemitowanymi akcjami. Spółka wystąpiła bowiem do właściwego organu podatkowego o zwrot naliczonego VAT udokumentowanego fakturami zakupowymi dotyczącymi wniesionych do niej nieruchomości przez dwa inne podmioty. Podatnik żądający zwrotu zapłaconego podatku utrzymywał, że akcje są ceną uiszczaną za nabyte nieruchomości, a kwota odliczenia powinna zostać ustalona wedle wartości emisyjnej przekazanych akcji. Z powyższym argumentem nie zgodził się organ podatkowy, który utrzymywał, iż wysokość odliczenia uzależniona powinna być od wartości nominalnej tych akcji stanowiących cenę nabycia nieruchomości.
W przedstawionej sprawie spór toczył się o znaczące kwoty, bowiem wartość nominalna akcji była ponad 700 razy niższa niż ich wartość emisyjna. Podatnik postanowił zatem odwołać się od decyzji organu. Spółka uzyskała rozstrzygnięcie dopiero jednak po 7 latach sporów najpierw przed organami podatkowymi obu instancji, a następnie przed sądami administracyjnymi obu instancji.
Trybunał Sprawiedliwości zważył, iż wysokość ceny zbycia nieruchomości w tej sprawie powinna stanowić wartość emisyjna nabywanych akcji. Swoje stanowisko Trybunał argumentował znajdującą zastosowanie w sprawie regulacją unijnej Dyrektywy 2006/112/WE. Zgodnie bowiem z jej postanowieniami, podstawą opodatkowania jest wszystko co stanowi zapłatę za dokonywaną dostawę towarów.
Zasadą w systemie VAT pozostaje natomiast, iż podstawa opodatkowania powinna zostać ustalona w sposób subiektywny, to znaczy w wysokości ustalonej przez strony danej czynności opodatkowanej. Konieczne jest przecież podkreślenie, że VAT ma być podatkiem neutralnym w relacjach między przedsiębiorcami. Skoro zatem strony godzą się na daną cenę, a ponadto jedna z nich płaci VAT obliczony wedle właściwej stawki w oparciu o taką cenę, to nie ma podstaw do odmówienia drugiej stronie odliczenia tej samej wysokości podatku naliczonego.
Trybunał jasno wskazał, że w przypadku, gdy wartość ta nie jest kwotą pieniędzy uzgodnioną między stronami, to powinna ona odpowiadać wartości, jaką odbiorca dostawy towarów przypisuje towarom, które zamierza uzyskać. Z kolei niewątpliwie bardziej adekwatne pozostaje wycenienie akcji danej spółki wedle jej wartości emisyjnej, aniżeli wedle jej wartości nominalnej. To właśnie wartość emisyjna oddaje bowiem z założenia faktyczny udział akcji w aktywach netto tej spółki.
Odstępstwa od zasady akceptowania ceny, na którą zgodziły się obie strony, mają być zatem jedynie wyjątkami i znajdować zastosowanie w sytuacjach ściśle przez prawo określonych. W polskim porządku prawnym występuje regulacja narzucająca podatnikom podstawę opodatkowania ustaloną wedle wartości rynkowej świadczenia, natomiast ma ona na celu przeciwdziałanie nadużyciom związanym z prawem do odliczenia przy występowaniu powiązań między stronami transakcji. W tej sprawie Trybunał nie znalazł podstaw do zastosowania tego rodzaju regulacji szczególnej.
Wydane przez Trybunał Sprawiedliwości orzeczenie może okazać się niezwykle istotne dla spółek kapitałowych otrzymujących wkłady niepieniężne. Takie czynności zasadniczo podlegają opodatkowaniu VAT, ale niemożliwe do zaakceptowania jest odmawianie zwrotu podatku naliczonego w danej wysokości, jeśli strony właśnie tej wysokości wynagrodzenie ustaliły, a w sprawie nie znajduje zastosowania regulacja szczególna dotycząca ustalania podstawy opodatkowania wedle wartości rynkowej nabywanych towarów.
Wniosek ten nie był oczywisty dla polskich organów podatkowych, a nawet dla sądów administracyjnych, co ukazuje wieloletni spór spółki o zwrot zapłaconego VAT. Obecnie jednak można liczyć na zmianę podejścia w tym zakresie, mając na uwadze powagę orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości oraz skierowany do organów podatkowych wymóg prounijnej wykładni polskich przepisów prawa.