Przed Sądem Najwyższym zapadło istotne orzeczenie dot. uprawnienia do żądania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu w związku z ograniczeniami w rozporządzaniu nieruchomością, powstałymi w wyniku wydania decyzji opartej o ustawę z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (dalej: ustawa).
Przywołana ustawa przewiduje m.in. możliwość określania w zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (tzw. decyzji ZRID) ograniczeń w korzystaniu z nieruchomości w związku z taką inwestycją. Takie ograniczenia mogą dotyczyć także nieruchomości sąsiadujących z inwestycją. I tak też stało się w przedmiotowej sprawie – miasto Katowice realizowało inwestycję drogową i w związku z nią wydano decyzję wobec Spółki (będącej użytkownikiem wieczystym) o zorganizowaniu na jej nieruchomościach tymczasowego zaplecza budowy – stacjonował tam w czasie remontu ciężki sprzęt: spychacze, koparki, wywrotki itp.
Spółka prowadziła z miastem pewne negocjacje dot. m.in. opłaty za użytkowanie wieczyste za czas zajmowania jej działek, jednak nie przyniosły one skutku. Z tego powodu, spółka wystąpiła do sądu z pozwem o zapłatę kwoty 320 tysięcy złotych z odsetkami, wskazując, że w tym okresie była pozbawiona możliwości korzystania z terenu i czerpania z niego pożytków. Miasto powinno zatem jej zapłacić wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z działek w oparciu o stawki rynkowe. Sąd Okręgowy zasądził tę kwotę, a następnie, Sąd Apelacyjny podniósł ją jeszcze o należny VAT.
Szczęście spółki nie trwało jednak długo, ponieważ sprawa dwukrotnie trafiła do Sądu Najwyższego. Za pierwszym razem, SN skierował sprawę sądowi apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i… sąd ten powództwo spółki tym razem w całości oddalił. Spółka wniosła więc skargę kasacyjną do SN i w dniu 29 maja 2024 r. zapadł istotny wyrok (sygn. akt II CSKP 2228/22).
Sąd Najwyższy wskazał, że ograniczenie korzystania z nieruchomości w rozumieniu art. 11f ust. 1 lit. i ustawy może polegać także na czasowym wyłączeniu dostępu do terenu przeznaczonego na zaplecze dla budowy. Takie rozwiązanie uzależnione bywa od zakresu prac, położenia działek i wybrania przez inwestora najmniej uciążliwych dla obywateli rozwiązań. W każdym razie stwierdzenie, że do zajęcia nieruchomości doszło na podstawie decyzji administracyjnej, wyklucza przyjęcie, że korzystanie z nich było posiadaniem bezumownym. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości mogłoby wchodzić w grę tylko w przypadku, gdyby inwestor zajął nieruchomość nieobjętą decyzją administracyjną albo wykroczył poza obszar lub czas tego pozwolenia. W konsekwencji SN skargę spółki oddalił.
Co jednak ważne, w uzasadnieniu wyroku dodano, że SN rozważał, czy w przedmiotowej sprawie nie należało rozważyć możliwości zasądzenia wnioskowanej kwoty jako odszkodowania, jednak wówczas spółka musiałaby wskazać szkodę i jej sprawcę, a tego nie zgłaszała w trakcie procesu.